20 czerwca 2024
Nie udało się skoczyć Monice Pyrek 4,50 m, by zapewnić sobie olimpijski start w Londynie Tyczkarka OSOT Szczecin pokonała poprzeczkę zawieszoną zaledwie na 4,40 m
Specjalnie na życzenie wicemistrzyni świata z Berlina do programu "Bydgoszcz Cup" dodano konkurs skoku o tyczce kobiet – po to, by po odwołaniu startu we Włoszech, mogła mieć szansę na uzyskanie minimum kwalifikacyjnego PZLA na igrzyska
Niestety, w konkurencji otwierającej mityng Monice Pyrek się nie powiodło Wprawdzie wygrała, ale celu nie osiągnęła Jako jedyna skoczyła – dopiero w trzeciej próbie – 4,40 m Niestety, trzy próby na 4,50 – dające przepustkę do Londynu – były nieudane Pyrek nawet nie dolatywała do poprzeczki
– Dzisiejsze wietrzne warunki pokrzyżowały mi plany w osiągnięciu minimum olimpijskiego Ciężkie przygotowania też dały się we znaki Parę skoków mi dziś wyszło, a te najważniejsze – niestety – nie Następne zawody za tydzień w Nowym Jorku w mocniejszej stawce i wtedy mam nadzieję na osiagnięcie minimum – powiedział Pyrek po konkursie
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej